[A6 C6] - ogrzewanie postojowe ... bo zima idzie
: 13 lis 2009, 00:10
Qrcze temat obszerny i nie za bardzo wiem od czego zacząć.
Napewno będą luki - więc postaram się uzupełniać wątpliwości.
Założyłem u siebie ogrzewanie dodatkowe.
Do montażu wybrałem zestaw analogowy Thermo-Top C z telestartem HTM 100
Jest to zestaw który z powodzeniem zastępuje (i przewyższa) to co montowane jest fabrycznie ze sterowaniem z poziomu MMI i odpalaniem z pilota.
Dlaczego?
- dlatego że daje możliwość zdalnego ustawiania żądanej temperatury w aucie i jej kontroli :D
Instalacja dotyczyła kilku głównych grup:
1) instalacja samego piecyka
Po demontażu zderzaka, lewej lampy i lewego koła z nadkolem - widać sporo miejsca - to tam fabrycznie siedzi piecyk (pod lewą lampą) i tam go zamontowałem - są fabryczne dziury na uchwyt albo oryginalny, albo uni z przewiercanymi otworami montażowymi
2) Rury... tutaj troszkę się zastanawiałem nad rozwiązaniem...
Oryginalnie ogrzewanie wpięte jest w zasilanie silnika od strony pompy wody, oraz w zasilanie i powrót nagrzewnicy - zadanie realizowane jest dzięki systemowi trójdrożnemu z trójdzielnym zaworem...
Ja wykorzystałem część oryginalnej instalacji webasto ... zrezygnowałem z zaworu przełączającego (odcinającego ogrzewanie dodatkowe).
Piecyk wpiąłem bezpośrednio w zmodyfikowany obwód zasilający nagrzewnicy. Jak się później okazało - identyczne rozwiązanie stosują Niemcy... różnica jest taka że za instalację biorą 1700Euro :D
Co potrzeba?
- metalowa rura trójdrożna i kilka gumowych, - kupionych od gościa z Gliwic (hurt - auto - części coś tam)... za kilka złotych i nieco "zmodyfikowana". Po co metalowa? - bo idzie tuż nad wydechem.... i jak metalowa nie będzie to się usmaży.
Podłączona z jednej strony do zasilania nagrzewnicy w podszybiu (wystarczy odkręcić moduł zaworowo-pompowy) i do "wyjścia silnika" w miejsce usuniętej rury oryginalnej (rysunek!).
Z drugiej strony po prostu do piecyka (rysunek :D )
W aucie są gotowe wszystkie uchwyty/śruby/przepusty/gwinty do położenia owej tajemniczej metalowej 3-rurki. Leży sobie dłuższym bokiem na lewej podłużnicy, a krótszy boczek wchodzi za taką blaszaną osłonę grodzi. Gwint śruby uchwytu krótszego boku przechodzi przez gotowy otwór blachy i stanowi jej dodatkowe mocowanie później. Ta blacha ma chronić rureczki biegnące kilka centymetrów od wydechu.
Ważna uwaga: do położenia rur trzeba:
- odłożyć na bok zbiorniczek wyrównawczy
- zdjąć plasticzek z góry silnika :D
- odkręcić 2 śrubki owej blachy
- odkręcić 2 śruby zespołu pompowo-zaworowego w podszybiu i od spodu odpiąć od niego rurkę (którą w całości później możemy przerobić np. na zasilanie chłodnicy maszyny do pędzenia bimbru :roll: 8-)
... to wszystko !
3) instalacja paliwowa
- w zestawie była nowiutka pompka z zaworem zwrotnym i parenaścei metrów bardzo twardego, cieniutkiego węza paliwowego, parę złączek, łączek gumowych i kolanek...
Wydawało się łatwo....
a łatwo nie było
Dobra. W bagażniku pod podłogą, tuż za siedzeniem są magiczne plastiki. Po ich odpięciu ukazał się dekiel pompy paliwowj. Po jego odkręceniu - sama pompa. Wchodzi do niej wtyczuszka i dwa króćce paliwowe. Widzimy trzeci dydek , a króćce były tylko dwa... Ten trzeci dydek jest do webasta...
Odpinamy towarzystwo (króćce i wtyczkę) i kręcimy obejmą... Po jej wykręceniu ( :D hehe ... ) - widzimy że ten trzeci dydek jest zaślepiony. Odślepiamy go (wiertartka i wiertło 2mm ), od środka podłączamy wężyczek obcięty na skos, sięgający w prowadnicy pompy do dna zbiornika i zbiornik zakręcamy
Teraz do tego trzeciego dydka podłączamy nasz wężyk i schodzimy tam gdzie idą sobie przewody paliwowe.... czyli odkręcamy od spodu plastik po prawej stronie....
Ufff jest wnęka i dziurka na przykręcenie pompy webasta
ÂŁączymy pompę webasta z przewodem paliwowym od strony baku... w prowadnicy przewodów paliwowych od spodu jest miejsce na nasz malutki przewodzik do naszego szczęścia.... unikamy kładzenia go przy chłódnicy powrotu oleju...
Idziemy z nim aż do przedziału silnikowego i obok filtra paliwa - odbijamy w boczek. Przeciągamy na drugą stronę i po chwili podłączamy go do webasta...
4) wydech
mocujemy go tak żeby niczego nie dotykał, jak mamy wątpliwości - izolujemy matą termiczną i taśmą do tłumików. Wyprowadzamy go w miejscu przewidzianym przez fabrykę (duża okrągła dziura w spodniej plastikowej osłonie silnika)....
5) instalacja elektryczna
Całe szczęście jest kompletna
Centralka w podszybiu. Dwa kabelki zasilania: + do skrzynki prawej - szukamy prądu na dużych zaciskach przy wyłączonym zapłonie ... jest z czego wybierać
Masa - do wyboru, do koloru
Wiązka do webasta - wypustem wiązki silnika, wtyczki: pyk, pyk. Siedzą
Wtyczka do pompy paliwa.... qrde trzeba rozmontować wtyczkę bo za duża i nie przechodzi przez znalezione otwory... olać to. Równolegle do przewodu paliwowego, dobrze zamocowana i zaizolowana. Doszła do pompy pstyk - siedzi....
Kabel sterujący... do bagażnika - znanym kanałem przez lewą skrzynkę, pod kierownicą, w lewym progu, do tyłu... jesteśmy w bagażniku - malutka czarna, kwadratow, 4-pinowa wtyczka... ... poczeka na swoją kolej...
Sterowanie klimatronika.... pod kierownicę jak poprzednio i stamtąd ładnie przypięta pod deską do klimatronika z tyłu... O czymś zapomniałem?
6) sterowanie
No.... idealne...
W bagażniku po lewej stronie jest szafeczka.... z przodu ma dziureczki. To do nich po zagięciu w "L" przykręca się stelaż sterownika...
Antena... z lewej strony stopu - pasuje idealnie w miejscu gdzie ma być fabrycznie. Oczywiście po zdjęciu osłony ... kabel słupkiem w dół do bagażnika...wtyczka antenowa wpięta!
Czujnik temperatury... gdzie go założyć... jest czarny, płaski i brzydki jak kupa. Trzeba go wetknąć tak żeby mierzył temperaturę w aucie , a nie pod tapicerką... i żeby dzięki niemu dzieciakom było wystarczająco ciepło w aucie... za pasem z boku! - nie widać dziada, słońce nie będzie go fałszywie nagrzewać, nikt go nie szarpnie, nie będzie przy nim dłubać z nudów i go nie widać.... Oki, czujnik jest. Kabel w dół, do bagażnika. A właściwie kabel od bagażnika do góry...
Pyk, wiązka sterowania wetknięta w sterownik. Pyk wiązka od pieca i zasilania połączona z wiązką sterownika! :D
Hm...
Pilot! wkładam baterię do pilota, wtykam drżącym łapami bezpiecznik 3 szt w podszybiu (bardzo ładna obudowa.... , wodoodporna...).
Przyciskam 1 sekundę "off" - pilot i sterowanie zestrojone!!!
Odchodzę od auta na 10 metrów (jak pieprznie, to powinienem zdążyć paść na ziemię i przeżyć.... 8-) ).
Naciskam na pilocie "on"
Słychać leciutkie pykanie pompy, szum wentylatora nagrzewnicy i cichutkie syczenie webasta.
Na pilocie temperatura w aucie zaczyna iść w górę
Siadam i otwieram piwko...
Jestem szczęśliwy jak dziecko.
... sterownik wypięty z zaczepu ... jeden z nielicznych wizualnych śladów obecności ogrzewania postojowego... ... sorki z a syf...
Napewno będą luki - więc postaram się uzupełniać wątpliwości.
Założyłem u siebie ogrzewanie dodatkowe.
Do montażu wybrałem zestaw analogowy Thermo-Top C z telestartem HTM 100
Jest to zestaw który z powodzeniem zastępuje (i przewyższa) to co montowane jest fabrycznie ze sterowaniem z poziomu MMI i odpalaniem z pilota.
Dlaczego?
- dlatego że daje możliwość zdalnego ustawiania żądanej temperatury w aucie i jej kontroli :D
Instalacja dotyczyła kilku głównych grup:
1) instalacja samego piecyka
Po demontażu zderzaka, lewej lampy i lewego koła z nadkolem - widać sporo miejsca - to tam fabrycznie siedzi piecyk (pod lewą lampą) i tam go zamontowałem - są fabryczne dziury na uchwyt albo oryginalny, albo uni z przewiercanymi otworami montażowymi
2) Rury... tutaj troszkę się zastanawiałem nad rozwiązaniem...
Oryginalnie ogrzewanie wpięte jest w zasilanie silnika od strony pompy wody, oraz w zasilanie i powrót nagrzewnicy - zadanie realizowane jest dzięki systemowi trójdrożnemu z trójdzielnym zaworem...
Ja wykorzystałem część oryginalnej instalacji webasto ... zrezygnowałem z zaworu przełączającego (odcinającego ogrzewanie dodatkowe).
Piecyk wpiąłem bezpośrednio w zmodyfikowany obwód zasilający nagrzewnicy. Jak się później okazało - identyczne rozwiązanie stosują Niemcy... różnica jest taka że za instalację biorą 1700Euro :D
Co potrzeba?
- metalowa rura trójdrożna i kilka gumowych, - kupionych od gościa z Gliwic (hurt - auto - części coś tam)... za kilka złotych i nieco "zmodyfikowana". Po co metalowa? - bo idzie tuż nad wydechem.... i jak metalowa nie będzie to się usmaży.
Podłączona z jednej strony do zasilania nagrzewnicy w podszybiu (wystarczy odkręcić moduł zaworowo-pompowy) i do "wyjścia silnika" w miejsce usuniętej rury oryginalnej (rysunek!).
Z drugiej strony po prostu do piecyka (rysunek :D )
W aucie są gotowe wszystkie uchwyty/śruby/przepusty/gwinty do położenia owej tajemniczej metalowej 3-rurki. Leży sobie dłuższym bokiem na lewej podłużnicy, a krótszy boczek wchodzi za taką blaszaną osłonę grodzi. Gwint śruby uchwytu krótszego boku przechodzi przez gotowy otwór blachy i stanowi jej dodatkowe mocowanie później. Ta blacha ma chronić rureczki biegnące kilka centymetrów od wydechu.
Ważna uwaga: do położenia rur trzeba:
- odłożyć na bok zbiorniczek wyrównawczy
- zdjąć plasticzek z góry silnika :D
- odkręcić 2 śrubki owej blachy
- odkręcić 2 śruby zespołu pompowo-zaworowego w podszybiu i od spodu odpiąć od niego rurkę (którą w całości później możemy przerobić np. na zasilanie chłodnicy maszyny do pędzenia bimbru :roll: 8-)
... to wszystko !
3) instalacja paliwowa
- w zestawie była nowiutka pompka z zaworem zwrotnym i parenaścei metrów bardzo twardego, cieniutkiego węza paliwowego, parę złączek, łączek gumowych i kolanek...
Wydawało się łatwo....
a łatwo nie było
Dobra. W bagażniku pod podłogą, tuż za siedzeniem są magiczne plastiki. Po ich odpięciu ukazał się dekiel pompy paliwowj. Po jego odkręceniu - sama pompa. Wchodzi do niej wtyczuszka i dwa króćce paliwowe. Widzimy trzeci dydek , a króćce były tylko dwa... Ten trzeci dydek jest do webasta...
Odpinamy towarzystwo (króćce i wtyczkę) i kręcimy obejmą... Po jej wykręceniu ( :D hehe ... ) - widzimy że ten trzeci dydek jest zaślepiony. Odślepiamy go (wiertartka i wiertło 2mm ), od środka podłączamy wężyczek obcięty na skos, sięgający w prowadnicy pompy do dna zbiornika i zbiornik zakręcamy
Teraz do tego trzeciego dydka podłączamy nasz wężyk i schodzimy tam gdzie idą sobie przewody paliwowe.... czyli odkręcamy od spodu plastik po prawej stronie....
Ufff jest wnęka i dziurka na przykręcenie pompy webasta
ÂŁączymy pompę webasta z przewodem paliwowym od strony baku... w prowadnicy przewodów paliwowych od spodu jest miejsce na nasz malutki przewodzik do naszego szczęścia.... unikamy kładzenia go przy chłódnicy powrotu oleju...
Idziemy z nim aż do przedziału silnikowego i obok filtra paliwa - odbijamy w boczek. Przeciągamy na drugą stronę i po chwili podłączamy go do webasta...
4) wydech
mocujemy go tak żeby niczego nie dotykał, jak mamy wątpliwości - izolujemy matą termiczną i taśmą do tłumików. Wyprowadzamy go w miejscu przewidzianym przez fabrykę (duża okrągła dziura w spodniej plastikowej osłonie silnika)....
5) instalacja elektryczna
Całe szczęście jest kompletna
Centralka w podszybiu. Dwa kabelki zasilania: + do skrzynki prawej - szukamy prądu na dużych zaciskach przy wyłączonym zapłonie ... jest z czego wybierać
Masa - do wyboru, do koloru
Wiązka do webasta - wypustem wiązki silnika, wtyczki: pyk, pyk. Siedzą
Wtyczka do pompy paliwa.... qrde trzeba rozmontować wtyczkę bo za duża i nie przechodzi przez znalezione otwory... olać to. Równolegle do przewodu paliwowego, dobrze zamocowana i zaizolowana. Doszła do pompy pstyk - siedzi....
Kabel sterujący... do bagażnika - znanym kanałem przez lewą skrzynkę, pod kierownicą, w lewym progu, do tyłu... jesteśmy w bagażniku - malutka czarna, kwadratow, 4-pinowa wtyczka... ... poczeka na swoją kolej...
Sterowanie klimatronika.... pod kierownicę jak poprzednio i stamtąd ładnie przypięta pod deską do klimatronika z tyłu... O czymś zapomniałem?
6) sterowanie
No.... idealne...
W bagażniku po lewej stronie jest szafeczka.... z przodu ma dziureczki. To do nich po zagięciu w "L" przykręca się stelaż sterownika...
Antena... z lewej strony stopu - pasuje idealnie w miejscu gdzie ma być fabrycznie. Oczywiście po zdjęciu osłony ... kabel słupkiem w dół do bagażnika...wtyczka antenowa wpięta!
Czujnik temperatury... gdzie go założyć... jest czarny, płaski i brzydki jak kupa. Trzeba go wetknąć tak żeby mierzył temperaturę w aucie , a nie pod tapicerką... i żeby dzięki niemu dzieciakom było wystarczająco ciepło w aucie... za pasem z boku! - nie widać dziada, słońce nie będzie go fałszywie nagrzewać, nikt go nie szarpnie, nie będzie przy nim dłubać z nudów i go nie widać.... Oki, czujnik jest. Kabel w dół, do bagażnika. A właściwie kabel od bagażnika do góry...
Pyk, wiązka sterowania wetknięta w sterownik. Pyk wiązka od pieca i zasilania połączona z wiązką sterownika! :D
Hm...
Pilot! wkładam baterię do pilota, wtykam drżącym łapami bezpiecznik 3 szt w podszybiu (bardzo ładna obudowa.... , wodoodporna...).
Przyciskam 1 sekundę "off" - pilot i sterowanie zestrojone!!!
Odchodzę od auta na 10 metrów (jak pieprznie, to powinienem zdążyć paść na ziemię i przeżyć.... 8-) ).
Naciskam na pilocie "on"
Słychać leciutkie pykanie pompy, szum wentylatora nagrzewnicy i cichutkie syczenie webasta.
Na pilocie temperatura w aucie zaczyna iść w górę
Siadam i otwieram piwko...
Jestem szczęśliwy jak dziecko.
... sterownik wypięty z zaczepu ... jeden z nielicznych wizualnych śladów obecności ogrzewania postojowego... ... sorki z a syf...