[A6 C4] Wymiana górnych mocowań przednich amortyzatorów.
: 06 kwie 2011, 17:38
Witam.
Pukało i pukało, gdzieś z przodu i okazało się, że to górne mocowania przednich amortyzatorów są do wymiany. Więc do sklepu i do roboty
Będziemy potrzebowac :
- klucz nasadowy lub oczkowy nr. 17,
- klucz oczkowy nr. 22,
- oraz imbus (nie pamiętam nr-u).
Na początek wyciągamy plastykowy kapturek, osłonę. Tą co na zdjęciu;
Widzimy pod nią 3 nakrętki nr 17 i jedną nr 22 kontrowaną w tym przypadku imbusem.
Zaznaczamy sobie położenie śrub względem mocowania, jakimś korektorem, czy mazakiem, ponieważ jest ono z możliwością regulacji. Ja tego nie robiłem bo i tak na geometrie jechałem po złożeniu wszystkiego. Po zaznaczeniu odkręcamy sobie najpierw nakrętkę nr22, odkładamy ją na bok i wyciągamy dużą podkładkę. Następnie odkręcamy 3x nakrętka nr17 i całość nam ładnie wyjeżdża do góry wypychane siłą amortyzatora. Bez obaw, nie wystrzeli
Zdejmujemy stare mocowanie i możemy teraz ocenic stan odbojów i osłon gumowych amortyzatora. Składamy wszystko w odwrotnej kolejności i dla 100% pewności pędzimy na geometrię, co by nam opon nie żarło
Od cała robota .
Czas ok. 5-10min. na stonę. Koszt 30zł/szt., producent Febi.
Najlepsze na koniec!! To co zastałem po wyjęciu starego mocowania <szok> Zobaczcie Sami
Ukłon w stronę mechanika, który to stworzył
Pozdrawiam.
Pukało i pukało, gdzieś z przodu i okazało się, że to górne mocowania przednich amortyzatorów są do wymiany. Więc do sklepu i do roboty
Będziemy potrzebowac :
- klucz nasadowy lub oczkowy nr. 17,
- klucz oczkowy nr. 22,
- oraz imbus (nie pamiętam nr-u).
Na początek wyciągamy plastykowy kapturek, osłonę. Tą co na zdjęciu;
Widzimy pod nią 3 nakrętki nr 17 i jedną nr 22 kontrowaną w tym przypadku imbusem.
Zaznaczamy sobie położenie śrub względem mocowania, jakimś korektorem, czy mazakiem, ponieważ jest ono z możliwością regulacji. Ja tego nie robiłem bo i tak na geometrie jechałem po złożeniu wszystkiego. Po zaznaczeniu odkręcamy sobie najpierw nakrętkę nr22, odkładamy ją na bok i wyciągamy dużą podkładkę. Następnie odkręcamy 3x nakrętka nr17 i całość nam ładnie wyjeżdża do góry wypychane siłą amortyzatora. Bez obaw, nie wystrzeli
Zdejmujemy stare mocowanie i możemy teraz ocenic stan odbojów i osłon gumowych amortyzatora. Składamy wszystko w odwrotnej kolejności i dla 100% pewności pędzimy na geometrię, co by nam opon nie żarło
Od cała robota .
Czas ok. 5-10min. na stonę. Koszt 30zł/szt., producent Febi.
Najlepsze na koniec!! To co zastałem po wyjęciu starego mocowania <szok> Zobaczcie Sami
Ukłon w stronę mechanika, który to stworzył
Pozdrawiam.