Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam.
Jeżeli nie w tym dziale to przepraszam i proszę o przeniesienie ale jako że jest to dział tuningu a moim zdaniem modelowanie w jakikolwiek sposób wnętrza auta zalicza sie do tuningu wizualnego wiec zakładam post tu.

Do rzeczy: czytając parę postów na forum o hydrografice pomyślałem że to całkiem ciekawy sposób na modzenie przy samochodzie. Więc podzwoniłem tu i tam i sobie porozmawiałem o kosztach i ogólnie co i jak. Chciałbym zrobić w tej technice takie elementy: ramka wokół uchwytu na kubek i asr, ramka wokół radia i kilmatronika, ramka przy rączce od tipa, przełączniki szyb ( chodzi o mocowanie/ramkę) 4 szt, popielniczki tył za to gość chce 450 zeta, czas 3 dni. cena minimalna... jak sądzicie, drogo - tanio? Jak bym dłużej trzymał auto to pomyślałem żeby jeszcze zrobić listwy dolne drzwiowe, lusterka i lotkę/daszek tylnej klapy. Ogólnie co o tym myślicie?

Byłeś na odpowiednim forum,poczytaj, filozofii większej w tym nie ma i możesz zrobić to samemu za co najmniej połowę tej ceny.

no własnie nie doczytałem jak to się ogólnie robi, ale nadrobię zaległości w tym temacie , samemu to trochę ryzyko, może i na pewno coś pójdzie nie tak i koszty rosną... mi gł chodzi o cenę jaką chce za to wziąć profesjonalna firma.

Za darmo nikt ci tego nie zrobi, bo najgorsze są koszty utrzymania firmy, a oprócz wszystkich dookoła , czyli materiał i państwo, oni też muszą coś z tego mieć

Najgorsze z całej tej operacji może być malowanie elementów klarem, co by zacieków nie porobić...

dla mnie klar raczej większego problemu by nie stworzył a nawet gdyby to umówiłbym się z kolegą lakiernikiem i jemu bym podrzucił do lakierowania, zrobiłby to przy okazji lakierowania jakiejś furki tym bardziej że ma robotę na okrągło... problem dla mnie to samo nakładanie grafiki.. myślę że ta cena to i tak nie jest najdrożej co by mogło być, muszę sobie to przegryźć i się zastanowić, teraz to i tak najpierw błotnik wymienić trzeba a potem jakieś takie pierdółki, inna sprawa czy jest sens się ładować w koszta jak na wiosnę może będę chciał autko sprzedać?

Osobiście uważam że jeśli nosisz się z zamiarem sprzedaży auta to ja bym odpuścił sobie taki zabieg- szkoda by mi było kasy. Lepiej doprowadź samochód do porządku wizualnie bo potencjalny klient jak zobaczy uszkodzenia blacharki to ci podziękuje i obawiam się że nawet hydrografika go nie skusi.

co racja to racja.... muszę zrobić ten cholerny błotnik ale to na wiosnę i listwy dolne przy drzwiach dwie sztuki. poza tym niedawno wymieniony rozrząd, olej, hamulce więc potencjalny kupiec będzie musiał tylko lać benzynę/lpg i jeździć. z drugiej strony mógłbym zaoferować auto z uszkodzonym błotnikiem i z ceny odpowiednio zejść a kupiec by widział co w aucie do zrobienia. a w tej chwili odpuszczam tą hydrografikę

Jeśli to nieduże elementy to można śmiało samemu zrbić taki zamieg, koszty nie duże i raczej każdy sobie by z tym poradził:) Piszę oczywiście o hydrografice:)

gdzieś widziałem takie gotowe zestawy do samodzielnego nakładania hydrografiki ale że nie znam się na tym to raczej odpuszczę bo szkoda zmarnować te kilka stów na naukę... może kiedyś się za to wezmę, tak z czystej ciekawości jak to się robi i jak by mi to wyszło

To ja sie po chwale co ostatnio zdzialalem. Cos innego niz oklepany carbon.

Wow, naprawdę super to wygląda :shock:

ja swego czasu się bawiłem i tak to wyszło

Nieźle oli 12 lecz bym to poprawił bo carbon ma to do siebie ze trzeba precyzyjnie to zrobić bo fale.Dunaju wychodzą no i bezbarwnym trzeba wtedy jest dopiero efekt. Na dniach klamki dokończę bo to rzmudna robota.

bezbarwny jest 3 warstwy

Jak tam mnie zobaczysz w Łukowie to daj znać. Często bywam wieczorami. A6 z dachem oklejonym folia czarna carbon.