Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam Panowie,
Zastanawiam się mocno nad zakupem A6C7 w wersji 3.0 TFSI.
Sporo na forum poczytałem o samym silniku i finalnie jedno mnie zastanawia.
Czy 300tys km to na ten silnik to dużo czy mało ? Sporo jeżdżę i nie wiem czy decydując się na auto z dużym przebiegiem (oczywiście relatywnie tańsze) powinienem się szykować na spore wydatki związane z naprawami w momencie gdy na liczniki pojawi się 300 lub 350tys.

Wszystko zależy od stanu technicznego, jednak jak dla mnie te 300 tyś to sporo dla nowych zaawansowanych i niezbyt trwałych jednak jednostek. Do sprawdzenia na pewno silnik pod kątem zużycia oleju i stan lancucha. Szukalbym czegoś z mniejszym przebiegiem i z pewnego źródła

Im większa pojemność silnika, tym większy przebieg można zrobić danym autem. W przypadku 2.0 taki przebieg to już bardzo dużo, ale dla 3.0 średni przebieg.

3.0 w benzynie palą dużo - więc mało kto robi nimi wielkie przebiegi. Jeśli dbać o silnik - powinien wytrzymac dużo więcej, niż 300 tys.
Jednak wiadomo, że często największą wadą używanego auta jest poprzedni właściciel...

po co ci takie auto? to proszenie sie o problemy, na rynku masz w cholere amerykancow ktore maja niskie przebiegi? w zyciu nie kupilbym auta z takim przebiegiem. Ale to moje prywatne zdane, zaraz mnie tu beda hejtowac

Panowie a jakie największe przebiegi macie w tym silniku ? Czy po 200tys. mocno zaczyna się sypać silnik lub skrzynia ?

200 tys. km to nie jest problem dla tego silnika. Jednak skrzynia wtedy będzie już po wymianie wiązek mechatroniki
Przebieg rzędu 300 tys. tez nie powinien zabić silnika.
Największe przebiegi aut oferowanych do sprzedaży w Polsce:
https://www.otomoto.pl/osobowe/audi/?se ... ountry%5D=

I za granicą:
https://www.autoscout24.pl/lst/audi?sor ... 07&atype=C&
jak widać - jest bardzo dużo aut z przebiegami ponad 200 tys. a i ponad 300 tys. się trafi.

Silnik robi bez problemu bez większych awarii po 500tys i więcej. S-Tronic raczej tyle nie zrobi choć znam całkiem sporo przypadków gdzie s-tronik jeździ bezawaryjnie już ponad 500tyś, może też paść coś z osprzętu silnika jak np. kompresor ale ceny są całkiem spoko. Największy problem to rozrząd którego wymiana o już grubszy pieniądz a z tego co wiem to 300-350tyś to max. ile wytrzymują łańcuchy ( a o ironio powinny być wieczne ale niestety tak już te ówczesne silniki robią ).

Wymiana rozrządu to grosze w porównaniu z wymianą mechatroniki i sprzęgieł

Jakbył olej normalnie wymieniany, a nie co 30 albo i więcej to auto będzie jeździło.

Kolego, wszystko zależy od eksploatacji - jeśli olej wymieniany nie co 30 tys. a co 15 tys i przebieg w trasach a nie w mieście - to nie powinno być tragedii. Musisz jednak mieć w zapasie trochę kasy na starcie - przynajmniej z 10-15 tys. PLN.

Kondycja faktycznie zależy od poprzednika. Ja na przykład kupilem 3,0 tfsi z Polski z przebiegiem 260 tys. Fakt tydzień po zakupie padł kompresor zawieszenia(2800),potem uszczelnienie całego silnika jakieś 3000 tys. I to tyle skrzynia śmiga nic nie rwie. O dziwo na przeglądzie dowiedziałem się, że auto miało zmieniony licznik i ma 400 tys. Mimo tego nie mam obaw. Auto jeździło głównie na trasach Warszawa - Niemcy z tad ten przebieg. Zmieniam olej co 8 tys, skrzyna con15tys i zero problemów. Jak dotąd.... Także wszystko zależy jak się dba.