Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam. Mam dziwny przypadek. Mam do wymiany katalizator jeden z tego co zostało zdiagnozowane przez ASO. Byl blad silnika i sprawdzilem kody usterki oraz serwis tez dokonal czynnosci sprawdzajacych i wskazalo wlasnie na ten kat odrazu za silnikiem lewa str. Skasowalem sobie blad silnika i teraz narazie sie nie zapalil blad . Nie chce jezdzic i ryzykowac uszkodzeniem silnika albo czegos innego . Chce wymienic wadliwa czesc tylko ze w ASO to bedzie z 5.000 PLN . Czy jest sens kupowac NOWY ? Czy moze jakis inny zamontowac skoro taki oryginalny nie popisal sie i tak.. ? Czy poprostu uzywany ze znikomym przebiegiem najbezpieczniej ? Przegieg u mnie to 80 tys km :shock:

numer kata i widze ze na nic sie nie zamienia

4g0254252KX

Ja bym się tak nie wyrywał z tą wymianą, pierwsze co co stan układu zapłonowego - nie masz jakiegoś wypadania zapłonów?
Sprawdź szczelność układu wydechowego.
80k km to lekko mówiąc kpina - katy owszem wieczne nie są, ale te 200-250k km powinien wytrzymać.

Żadnych Błędów oprócz tego nie ma. Szczelność sprawdzona . Obejmy wymieniam tylko bo widzę ze trochę przepuszczają ale malutko okopcone. Błędów żadnych nie ma w aucie . Jest tez za mała dawka paliwa czy coś podobnego ale dot to właśnie tego kata.

MaciejTFSI, Potrzebuję do Ciebie kontakt, mam również dziwny przypadek z katalizatorem. Chciałbym się spytać jak skończyła się Twoja przygoda z katalizatorem.

witam pisz na priv. ja wszystko naprawilem w aso . katalizator nowy oraz napinacze rozrzadu nowe pozmianowe.

Cześć chłopaki.
Prawdopodobnie dopala mnie wymiana katalizatora. Znalazłem ten post i mam pytanie.
Czy wymiana katalizatora w C7 3.0 TFSI to tylko na oryginalny katalizator i nie ma zamienników?

[ Dodano: 2017-02-04, 23:52 ]
Chyba nikt nie ma problemu z katalizatorem w A6 C7.

Byłem ostatnio w ASO ponieważ mam dziwny dźwięk pod autem przy 1500 obrotów. Po zwiększeniu lub zmniejszeniu dźwięk ustaje . Jest to dźwięk tak jakby metalowa osłona wchodziła w rezonans z wydechem. W początkowej fazie myślałem że to jakaś osłona termiczna została wgięta,ale serwis rozwiał wątpliwości. Trochę mnie to zdrażniło, ponieważ auto jest z 2011 i ma przejechane 60 tyś.
Serwis stwierdził że musi rozebrać całość, przygotować się do diagnozy (podobno szpilki trzymające katalizator pękają) i stwierdzić który katalizator jest do wymiany.
Czy macie jakąś radę co zrobić z tematem?