licz się z tym, że zgryzają klocki jak świeże bułkisaintdf pisze:sportowe nawiercane
można sobie wyobrazić dlaczego
no to ja dla potomnych uzupełnię Twój wpis o części:kerad pisze:dla numeru 1KD - tył - ATE 24.0112-0159.1
dla numeru 1KW, 2EE - tył - ATE 24.0122-0223.1
dla numeru 1LT - przód - ATE 24.0125-0149.1
dla numeru 1LG, 1LD - przód - ATE 24.0130-0175.1
numery sprawdź na wlepce w bagażniku lub w książce serwisowej.
Nie ma co generalizować, to czy tarcze dobrze posłużą przez okres eksploatacji na jaki są przeznaczone zależy od wielu czynników. Podstawa to poprawny montaż, niby prosta rzecz a wiele razy spotkałem się z przypadkiem podobnym do Twojego, bo komuś nie chciało się np. porządnie oczyścić piasty, co skutkowało skrzywieniem tarcz już po kilku tyś km. Piasta w miejscu styku z tarczą ma się świecić i dobrze jest też przed i po montażu sprawdzić wszystko miernikiem zegarowym (istnieje możliwość, że piasta może być krzywa). Druga sprawa, to poprawne dotarcie elementów po montażu. Przez pierwsze 500 do czasami nawet 1000km, należy hamować z wyczuciem, aby wszystko mogło się ułożyć. Trzecią przyczyną takiego stanu rzeczy o której mało kto myśli, jest mycie auta kiedy hamulce nie zdążyły jeszcze ostygnąć. Od razu tego nie będzie widać, ale zimny prysznic prosto na rozgrzane tarcze powoduje ich osłabienie a co dalej to już wiadomo. Na koniec oczywista oczywistość, wymieniając tarcze na nowe, zakładamy również komplet nowych klocków.grzesiek1990 pisze:Kazdy poleca ATE a ja powiem ze albo u mnie w aucie cos nie tak bo po ok 15tys km juz bije kierownica przy chamowaniu. Po okolo 8 miesiacach jadac do pl na swieta wielkanicne byla zamiec przychamowalem z 180 do 100 i po tarczach. Za tarcze z klockami zaplacilem ok 1000zl u lewiana
Wiec nie przesadzl bym z tym Ate