Hej,
Znalazłem naprawde świetne autko (A6 c7 2.0tfsi quattro tiptronic ze stanów) ze stosunkowo niskim przebiegiem. Obejrzałem - zrobiło na mnie kolosalne wrażenie. Mimo pochodzenia ze stanów - świetnie spasowane elementy, zero problemów mechanicznych i elektronicznych. Auto wygląda jakby nic nie było przy nim robione, a jestem osobą która bardzo łatwo jest w stanie określić co było robione i przede wszykim czy dobrze :D
Natomiast po znalezeniu histori auta w stanach dowiedziałem się że było 8 lat temu ( 2014r ) wystawione na dwóch aukcjach.
Na jednej auto było praktycznie dookoła rozebrane i wybebeszone z elektroniki (szyby, klamki, mechanizm szyb, głośniki).
Natomiast później było wystawione 2 tygodnie później już częściowo ubrane ( z wyciętą jedynie dziurą w dwóch lewych drzwiach i zarysowanym prawym błotnikiem).
Wytłumaczycie mi co tu się mogło stać? I czy jest bezpiecznie pchać się w auto które było tak bardzo rozebrane?
Wydaje mi się że to mogło być rozebrane przez ubezpieczalnie w celu weryfikacji uszkodzeń. Natomiast pytanie kto to poskładał i czy dobrze ( auto jeździ 7 lat w Polszy ).
Pozdro i dzięki
Dziwna historia auta ze Stanów
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 6
- Rejestracja: 25 mar 2022, 12:09
- Imię: Adam
- Moje auto: A6 C7
- Rocznik: 2013
- Nadwozie: Inne
- Silnik: 2.0 170KM
- Napęd: Brak
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Brak
- Lokalizacja: Katowcie
Re: Dziwna historia auta ze Stanów
No trochę sam sobie odpowiedziałeś. Ja bym się bał, no ale każdy ma inne podejście. Niestety nie jestem mechanikiem i wyznaję raczej zasadę, że tylko niebite. Tym samym z USA omijam szerokim łukiem, ale nie sugeruj się moją opinią, bo to moje subiektywne podejście. Może jakiś specjalista się wypowie.