[ CDYA 3.0 239 KM ] wibracje/drgania na postoju

Dawid_Szczecin · Post autor: **Dawid_Szczecin** » 15 mar 2017, 21:46

Przeczytałem cały temat. Kilka osób poruszyło kwestie wtrysków, uważam, że to bardzo trafna sugestia. Dużo osób ma przekonania, że jak nie kopci albo ma "moc" to wtrysk jest git. Z przekonaniami ciężko walczyć:) Proponuję prosty test który nic nie kosztuje a coś powie:)

1.Odpal auto
2.Skrzynia na "P"
3.Dodawaj bardzo delikatnie gaz aby płynnie dojść do obrotów 2,5 tys. i delikatnie puszczaj z powrotem do obrotów jałowych (to musi być dodawanie gazu bardzo powolne)
4. Odnotuj swoje doznania, powtórz test kilka razy (drgania powinny być delikatne lub wogóle)
5.Dodaj bardzo gwałtownie gaz (na max), jak dojdzie do 2,5-3 tys. to równie gwałtownie puść
6. Obserwuj zachowanie silnika, powtórz test kilka razy odnotuj swoje wrażenia

Jeśli drgania są większe przy gwałtownym dodaniu gazu i nawet większe przy puszczaniu gazu, ja sugeruję wysłać wtryski na pomiary i czyszczenie. Nie musicie ich regenerować, tylko pomiary i czyszczenie. Koszt 150zł sztuka. WAŻNE by wysłać do dobrej firmy autoryzowanej przez BOSCH (dużo dzisiaj chińszczyzny na rynku).

Pomiary powiedzą jaki jest stan wtrysków, i wykluczą raz na zawsze kwestie złego dawkowania mieszanki paliwowej. Wystarczy, że jeden wtrysk będzie odbiegał od normy i będą drgania. Doświadczyłem tego tylko w skali razy 100, dlatego dużo szybciej przynajmniej u siebie znalazłem problem.

Polecam zrobić test który opisałem, jeśli nie zauważycie różnicy pomiędzy płynnym delikatnym dodawaniem gazu a gwałtownym to rzeczywiście wtryski mogą być ok.

Test można zrobić także podczas jazdy (polecam na postoju i w trakcie jazdy). Delikatne dodawanie gazu i później gwałtowne. Dajcie znać co wyszło.

dziii · Post autor: **dziii** » 15 mar 2017, 21:59

Odnośnie wtrysków to tylko na stół i wtedy po badaniach możemy rozmawiać dalej od czego są drgania.

Ja już na szczęście dobijam do końca przygód z moimi drganiami. Czekam za Torsenem i wymieniam. Jak tylko to zrobię to opiszę dokładnie wszystko

Pozdro !

Post autor: **mat1324** » 15 mar 2017, 23:10

Dawid_Szczecin, już teraz mogę Ci powiedzieć jak wyglądają rezultaty takiego testu. Obojętnie czy dodaje delikatnie czy gwałtownie gazu auto bez żadnych drgań wkręca się na obroty. Oczywiście występują naturalne drgania wynikające z pracy silnika diesla, ale nic poza tym. Dodam, że mój silnik kręci się na postoju tylko do 2,5 tysięcy obrotów. Jedynie przy przechodzeniu przez zakres ok. 1000 obrotów wyczuwalne są delikatnie mocniejsze drgania, które występują zarówno przy dodawaniu i odejmowaniu gazu. W czasie jazdy również to występuje. Według mechanika związane jest to sterowaniem poduszek silnika, które są olejowe i usztywniają się w zależności od obrotów silnika.
Wtryski ogólnie wykluczam, ponieważ drgania występują również podczas hamowania silnikiem, a wtedy wtryski nie pracują, bo odcinana jest dawka paliwa. Uwierz mi, ale sterownik jest w stanie tak wysterować wtryski, że kierowca nie wie, że są już delikatnie uszkodzone. Chyba, że już strasznie leją, ale wtedy są już inne objawy (dymienie, przybywanie oleju, przycinanie przy odpalaniu, itp).

dziii, w takim razie czekam z nieciepliwością

. Jeśli to będzie on, to od razu zamawiam do niego olej w ASO i szukam używki.

Dzisiaj rozmawiałem telefonicznie z kolegą mat695 i również miał podobny problem z poprzednim swoim autem. Okazało się, że winny był torsen, który smarowany był olejem zawierający brokat

. Niestety, ale to były opiłki metalu

.

dziii · Post autor: **dziii** » 16 mar 2017, 07:24

Jeśli ktoś zagłębi się w zasadę działania TORSENU to będzie mu łatwiej nałożyć drgania które posiada w aucie na to jak pracuje tosen. Także polecam bardzo. No niestety ale nawet torsen pada w naszych autach dlatego ja wymieniam na inny bo cała reszta już wymieniona i pozostał już tylko TORSEN. Mat1234 a w Teomotors mają używki tak ? i wymieniają ? Jeśli tak to możliwe, że szybciej zrobie to u nich

Mazdomania · Post autor: **Mazdomania** » 16 mar 2017, 09:14

Przyznam się, że w życiu nie rozbierałam, ale nie ma możliwości regeneracji torsena?

Post autor: **mat1324** » 16 mar 2017, 11:56

Nie dzwoniłem jeszcze do nich w tej sprawie, ale wydaje mi się, że jeśli naprawiają skrzynie, to może będą mieć na zbyciu kilka na części, a mi chodzi tylko o torsen. Torsen jest teoretycznie nienaprawialny, ponieważ tworzy on prawie jedną integralną część i nie ma części zamiennych do niego. Na upartego można kombinować i z dwóch robić jeden, ale łatwiej kupić używany i przełożyć.

Dawid_Szczecin · Post autor: **Dawid_Szczecin** » 16 mar 2017, 12:29

mat1324 sorki, że amator wtrynia się w temat:) Może nie powinienem się odzywać:)
Życzę rozwiązania problemu;)

Post autor: **mat1324** » 16 mar 2017, 13:08

Po to jest forum, aby każdy mógł wyrazić swoje zdanie. Czasami jedna mała wskazówka może pomóc rozwiązać problem

.

[ Dodano: 2017-03-16, 13:08 ]
Dzwoniłem do Teo Motors i niestety, ale nie podejmą się takiej wymiany. Ewentualnie mogą zajrzeć przy remoncie skrzyni. Skrzyń na części też nie mają.

kobuzzz · Post autor: **kobuzzz** » 27 mar 2017, 09:53

Koledzy, pomimo sztywnego zawieszenia proponowałbym wam dokładniej przyjżeć się zawieszeniu przedniemu😊 w a4 b8 występują wibracje budy przy prędkościach 60-70 i 120-140 km/h. Spowodowane są wadą fabryczną tuleji dolnego tylnego wahacza. Tuleja ta przenosi wibracje na kierownice podłoge pod pedałami fotele itp. W a4 rozwiazaniem jest wymiana zwrotnic i wahacza na polifty. Wahacz z polifta ma wiksza tuleje 75 mm i jest ona olejowo -gumowa i ma wiekszy gwint swożnia wahacza m14 (stąd przymus wymiany zwrotnocy gdyż w zwrotnicy jest otwór m12). Radziłbym dobrze sprawdzić te wahacze a nawet wymienić w nich tuleje koszt nie duży a może to być główny winowajca. Ja z powodu tych wibracji chciałem sprzedać moje a4 i kupić a6 bo konstrukcja troszke starsza niź a4 i wydawała się bardziej dopracowana ale patrze że chyba pora przesiąść się na lexusa albo innego japońca bo audi robi takie buble że aż szkoda słów... Mam nadzieję że moja sugestia pomoże rozwiązać wasz problem bo mi już do mojej a4 braknie sił... posypało się już chyba wszystko co mogło i dodatkowo po 20k km po wymianie wysrala mi się nowa dwumasa... padaka...

Post autor: **mat1324** » 27 mar 2017, 12:47

Zawieszenie miałem już kilkukrotnie sprawdzone. Dodatkowo przejechałem kilkadziesiąt kilometrów od początków tych drgań i nic w zawieszeniu nie stuka. Kolega dziii chyba wymieniał cały zawias z przodu. Zauważyłem, że na łukach drgania są trochę inne niż na prostym odcinku. Jeśli byłoby to zawieszenie, to drgania występowały tylko na nierównych drogach, a są cały czas, nawet na autostradzie. Za 4 tysiące km mam wymianę wszysktich filtrów i olejów, więc przy okazji wymienię wszystkie oleje w dyfrach (przód, torsen, tył), ale kupię je w ASO. Jeśli będzie lepiej, to szukam torsena.

kobuzzz · Post autor: **kobuzzz** » 27 mar 2017, 13:13

W mojej a4 nie ma zadnych luzow a drga jak stara szmata. Mowie wam sprawdzcie te banany

bo bardzo mozliwe ze wymiana 1 wahacza rozwiaze problem😊

Post autor: **mat1324** » 27 mar 2017, 14:21

Podjadę w wolnej chwili na stację diagnostyczną, ale nie mam żadnej nadziei

.

kobuzzz · Post autor: **kobuzzz** » 03 kwie 2017, 11:04

mat1324 pisze:Podjadę w wolnej chwili na stację diagnostyczną, ale nie mam żadnej nadziei .

wahacz może wyglądać na sztywny a jednak może przenosić drgania na bude auta tak jak jest to w a4.

Post autor: **mat1324** » 03 kwie 2017, 11:18

Zawieszenie mam sztywne, ponieważ sprawdzałem na stacji. Dzisiaj mają dotrzeć do wulkanizatora nowe opony, więc zmienię felgi na letnie. Dodatkowo przed świętami zmienię wszystkie oleje w dyfrach.

Jorgos · Post autor: **Jorgos** » 10 kwie 2017, 09:07

Witajcie

Ostatnio zauważyłem u siebie niepokojące objawy, tkóre w skrócie można nazwać wibracje drgania

Ogólem, kiedy auto jest na luzie (skrzynia ręczna) to lekko mrowi w siedzenia, ogólem nic specjalnego i pewnie bym nawet na to nie zwrócił uwagi, ale jeśli (dalej na luzie) dodam delikatnie gazu, tak że mam obroty między 900 a 1000 to silnik zaczyna bardzo wyraznie drżeć, do tego widać ze obroty falują, lekko skaczą, jak przekrocze 1000 jest OK, w pełnym zakresie (limit do 2500 na postoju) w czasie jazdy wszystko jest OK, żadnych drgań, spadkow mocy... Ponieważ dzieje sie to na luzie (sprzegło wcisniete, jak i puszczone) wykluczałbym skrzynie, półosie i w ogole napęd... Co ciekawe objawy nie są zawsze, zwykle dopiero na ciepłym, czasem jak np się zatrzymam, zgaszę silnik i odpalę to jest dalej OK
Dzięki za każdą wskazówkę!